Perfekcjonizm. Lekcja od Krzysztofa Ignaczaka
Podczas Akademii Trenerów Mentalnych miałem przyjemność uczyć się od wielu ludzi ze świata biznesu i sportu, których wcześniej podziwiałem w telewizji.
Jedną z takich osób jest Krzysztof Ignaczak
Dziś chciałem się z Wami podzielić jedną lekcją, która została mi w pamięci z tamtego wykładu. Lekcją od Mistrza Świata w siatkówce.
Czy dążenie do perfekcji jest dobre?
Konsumpcyjny świat uczy nas, że powinniśmy zawsze dawać z siebie maxa, angażować się we wszystko na sto procent i cisnąć aż do celu.
W porządku. Zwycięstwo wymaga ciężkiej pracy. Jednak w wyścigu o swoje marzenia i cele czasem zapominamy o tym, by zadbać o swoje samopoczucie. Pojawia się wypalenie i brak motywacji – plaga dzisiejszych czasów.
Jaki jest na to sposób według Krzysztofa Ignaczaka?
1. Jeśli cel jest odległy, to zdecydowanie warto wyznaczać sobie cele pośrednie – kamienie milowe, które będziemy w stanie po kolei zaliczać. Po każdym kamieniu milowym warto się nagrodzić za dobrze wykonaną pracę.
2. Odpuść sobie też nadmierny perfekcjonizm. Jeśli dążysz do perfekcji, nigdy nie pojawi się zadowolenie z siebie i satysfakcja. Paniczna wręcz chęć dojścia do idealnych statystyk i wyników skutecznie zabija radość z rozwijania się, a w efekcie niszczy motywację.
Lekcja w skrócie:
1⃣ Panuj nad swoim perfekcjonizmem
2⃣ Pozwól sobie na błędy
3⃣ Nagradzaj się za osiąganie pośrednich celów